Tomasz Szmydt, były sędzia teraz poszukiwany za podejrzenie szpiegostwa, ma najprawdopodobniej stanąć w obliczu międzynarodowego pościgu zapoczątkowanego przez czerwoną notę Interpolu. Katarzyna Nowak, młodsza inspektor i rzeczniczka prasowa Komendy Głównej Policji, oficjalnie potwierdziła tę informację. Również dodała, że złożono wniosek do KGP w celu uruchomienia tej procedury.
Podczas wtorkowego wieczornego komunikatu prasowego, Katarzyna Nowak ujawniła, że KGP otrzymało od prokuratury wniosek o umieszczenie Tomasza Szmydta, byłego sędziego oskarżanego o szpiegostwo, na międzynarodowej liście poszukiwań realizowanych poprzez czerwoną notę Interpolu.
Rzeczniczka prasowa KGP wyjaśniła, że zgodnie z procedurami Biura Międzynarodowej Współpracy Policji, wniosek musi podlegać procesowi technicznej weryfikacji. To obejmuje m.in. sprawdzenie czy wniosek zawiera wszelkie wymagane elementy, takie jak szczegółowe informacje na temat zarzutów, środków zapobiegawczych, jak na przykład tymczasowe aresztowanie, uzasadnienie oraz fotografie oskarżonego. Gdy wniosek zostanie zatwierdzony, policja przekaże go do bazy danych Interpolu.
Nowak zaznaczyła, że główna siedziba Interpolu ma do 30 dni na weryfikację tego rodzaju wniosku, po czym czerwona nota stanie się oficjalnie aktywna. Zastrzegła jednak, że zwykle procedury Interpolu trwają nie dłużej niż pięć dni.
Czerwona nota Interpolu oznacza rozesłanie listu gończego do wszystkich 196 krajów członkowskich tej międzynarodowej organizacji policyjnej. W skład tej informacji wchodzi wiadomość, że poszukiwana osoba jest groźnym przestępcą. Wśród państw członkowskich Interpolu znajduje się również Białoruś.