Wschodnia Obwodnica Wrocławia: problem finansowania ostatniego odcinka po 26 latach od pomysłu

Zaledwie 26 lat temu zrodził się pomysł na budowę obwodnicy, której zadaniem było połączenie Bielan Wrocławskich z Długołęką. Przed 11 laty udało się otworzyć pierwszy jej odcinek, jednak do dnia dzisiejszego nie ukończono całego projektu. Od al. Karkonoskiej aż do ronda znajdującego się przy Grota-Roweckiego rozciąga się ostatni, wciąż niewybudowany fragment obwodnicy. Na ten cel jest gotowych aż 15 firm, które zgłosiły swoją chęć realizacji przedsięwzięcia w przetargu, trwającym od grudnia poprzedniego roku. Jednakże, te firmy zaproponowały ceny znacznie wyższe niż szacunki urzędników. Najtańsza oferta wynosiła 264 mln zł, podczas gdy najdroższa osiągała wartość 454 mln zł – a urzędnicy planowali zaledwie 214 mln zł na to przedsięwzięcie. Michał Nowakowski, rzecznik marszałka Dolnego Śląska, zapowiedział jednak poszukiwanie opcji pozwalających na pokrycie brakującej sumy.

Najniższą cenę za wybudowanie obwodnicy przez Wysoką zaproponowała firma Skanska Polska, natomiast nieco wyższe oferty przedstawili Budimex, Mostostal Warszawa i Mota Engil. Pozostałe firmy i konsorcja oczekują za realizację projektu ponad 300 mln zł. Szacunki Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei różnią się od najtańszej oferty o ponad 50 milionów złotych, co oznacza, że koszty budowy będą przynajmniej o jedną czwartą wyższe niż planowane. Ten wzrost cen wynika z licznych pytań skierowanych do urzędników podczas trwającego aż 8 miesięcy przetargu. Teraz decyzja należy do władz województwa – albo dołożą brakujące 50 milionów, albo unieważnią przetarg i ogłoszą go na nowo, co niesie ze sobą ryzyko przedłużenia procedur i dalszego wzrostu kosztów budowy.

Zdaniem Michała Nowakowskiego, rzecznika prasowego marszałka Dolnego Śląska, to, że zgłosiło się aż 15 firm dowodzi wielkiego zainteresowania inwestycją. Różnica w 50 mln zł między najtańszą ofertą a szacowaną przez DSDKiA wartością zamówienia nie jest dla niego na tyle dużym problemem, aby uniemożliwić realizację inwestycji. Według niego, zaplanowane wcześniej 214 milionów złotych to była tylko kwota szacunkowa.