W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, polskie służby wojskowe podpisały sumarycznie 130 kontraktów dotyczących zakupu nowej technologii i sprzętu obronnego. Całość zawartych umów ma wartość w sumie 150 miliardów złotych. Interesującym faktem jest, że większość tych umów była wynegocjowana i przygotowana do realizacji jeszcze za czasów poprzedniego rządu. Dzięki tym porozumieniom, Polska uzyskała dostęp do różnego rodzaju sprzętu wojskowego, w tym śmigłowców pochodzenia amerykańskiego czy systemu zarządzania obroną powietrzną.
Najwięcej transakcji dotyczących sprzętu wojskowego przeprowadzono z takimi krajami jak Stany Zjednoczone czy Korea Południowa. Rezultat współpracy z Ameryką to między innymi zakup 96 śmigłowców typu AH-64E Apache oraz składników programu obrony powietrznej „Wisła”. Ziemię nad Wisłą zaopatrzy się również w system IBCS, który obecnie jest użytkowany jedynie przez Stany Zjednoczone. Kontynuacja polityki poprzedników jest widoczna w działaniach rządu Donalda Tuska na tym polu.
23 grudnia ubiegłego roku podpisano kontrakt z Hutą Stalowa Wola, dotyczący dostawy 96 armatohaubic typu „Krab” oraz 250 towarzyszących wozów do armatohaubic K9. Z kolei 27 grudnia zawarto umowę o budowie okrętu o nazwie „Ratownik”.
W całym 2020 roku Polska zawarła ogółem 130 umów mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa kraju. Całość tych porozumień ma wartość przekraczającą 150 miliardów złotych.