Podczas niedzielnej publikacji w mediach społecznościowych, Mariusz Błaszczak – aktualny szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), odwołał się do fragmentów zatwierdzonego w 2011 roku przez ówczesnego szefa MON Bogdana Klicha planu wykorzystania Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w kontekście samodzielnej obrony kraju. Błaszczak w swoim wystąpieniu sugerował, że rząd Donalda Tuska był gotowy na ewentualność utraty połowy terytorium Polski w przypadku wybuchu wojny. W omawianym planie zakładano, że niezależna obrona naszego państwa mogłaby przetrwać tylko przez dwa tygodnie, a już po tygodniu najeźdźca miałby dotrzeć do prawego brzegu Wisły – informuje Błaszczak na nagraniu.
Zgodnie z procedurą, narodowe plany wykorzystania Sił Zbrojnych to oficjalne dokumenty, które muszą być zatwierdzone przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Ministerstwa Obrony Narodowej. Są to specyficzne scenariusze działania Sił Zbrojnych RP mające na celu obronę kraju, które są kształtowane i dostosowywane do potencjalnych scenariuszy ataku na Polskę.
W kontekście dyskusji na temat planu obronnego z 2011 roku, gen. Komornicki wyraził swoje zdanie, określając go mianem „strategicznej niewłaściwości”, uwzględniając destrukcyjną naturę potencjalnej rosyjskiej agresji.