Były pracownik Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Tomasz Kaczmarek, szerzej znany jako „Agent Tomek” zdecydował się podzielić informacjami na temat swojej pracy w latach, kiedy jego bezpośrednimi zwierzchnikami byli politycy PiS, Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik. W jednym z odcinków programu „Superwizjer” TVN zaznaczył on, że głównym celem obu było marginalizowanie i deprecjonowanie osób, które stanowiły jakiekolwiek zagrożenie dla interesów Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczmarek twierdzi, że za prowadzenie takiej działalności Kamiński oraz Wąsik byli hojnie wynagradzani poprzez umożliwienie im korzystania z usług domów publicznych na terenie Wiednia. Jak dodał, fundusze na to pochodziły bezpośrednio od podatników.
Podczas panowania Kamińskiego i Wąsika w CBA, w latach 2006-2009, doszło do wybuchu głośnej afery związanej z nielegalnym obrotem gruntami, za co obaj politycy zostali skazani prawomocnym wyrokiem. W tym samym czasie służbę w CBA pełnił Tomasz Kaczmarek, który uczestniczył między innymi w operacjach dotyczących posłanki Beaty Sawickiej i domniemanego posiadania przez Aleksandrę i Jolantę Kwaśniewskich luksusowej willi w Kazimierzu Dolnym.
W rozmowie z dziennikarzami „Superwizjera”, „Agent Tomek” wyznał, że Kamiński i Wąsik czerpali wielką satysfakcję z poniżania ich przeciwników politycznych w oczach społeczeństwa. Tym samym, były pracownik CBA zapewnił, że dawno temu zerwał wszelkie więzi z politykami Prawa i Sprawiedliwości.