Rozkwit procederu przerzutu drogich aut z Polski do Rosji był coraz częściej zauważalny w ostatnich latach. Wśród kradzieży znalazło się luksusowe BMW, które miało być przewiezione do Moskwy, gdzie już oczekiwał na nie klient. Na szczęście, polscy detektywi ustalili trasę przemytu i przechwycili pojazd jeszcze zanim dotarł do Litwy.
Historia zaczęła się od tajemniczego „klienta”, który pojawił się w jednym z polskich punktów wynajmu samochodów. Wyglądający na dobrze sytuowanego mężczyznę, z modnym strzyżeniem brody, interesował zawód w branży budowlanej. Potrzebował on eleganckiego pojazdu na zbliżające się spotkanie biznesowe, a czarne BMW serii 7 wydało mu się idealną opcją.
Wkrótce po dopełnieniu wszystkich formalności związanych z procesem wynajmu, wspomniane auto skierowało się w stronę Litwy i nagle zniknęło. Dokładnie 13 grudnia 2023 roku, właściciel wypożyczalni odkrył, że utracił sygnał z GPS-a zamontowanego w BMW. Od tego momentu, polskie służby bezpieczeństwa współpracowały z prywatnymi detektywami, by odszukać zaginioną limuzynę.