Pracodawcy szukają sprzedawców – czym kuszą pracowników?

Brak rąk do pracy w handlu spowodował, że pracodawcy kuszą już nie tylko wysokimi pensjami. Osoby zdecydowane zatrudnić się w dyskontach mogą liczyć także na szereg profitów pozapłacowych. Poznaj najważniejsze z nich.

Wysokie wynagrodzenia w handlu

To już nie mit, ale jak najbardziej prawdziwy fakt. Brak rąk do pracy i swoista walka o pracowników rozgrywana między gigantami w branży sklepów dyskontowych to dwa najważniejsze powody, dla których pensje w popularnych marketach rosną szybciej niż w strefie budżetowej. Wynagrodzenia już „na dzień dobry” są wyższe niż minimalna krajowa (co kiedyś było nie do pomyślenia), a mało który pracownik sklepu pracuje za czystą pensję bez dodatków.

Oferty pracy dla kasjerów i sprzedawców dostępne są między innymi na portalu: https://www.gowork.pl/praca/kasjer;st.

System premiowy w dyskontach

Podstawową pensję można łatwo podwyższyć o premię. Do najczęściej spotykanych należą dwa rodzaje: premia od zysku (zwana też uznaniową) i premia za stuprocentową frekwencję w pracy. O ile pierwsza jest od pracownika niezależna, przynajmniej nie bezpośrednio, to na otrzymanie drugiej ma on bardzo realny wpływ. A jest o co walczyć, bo sklepy oferują dodatkowo 500 zł do pensji tym pracownikom, którzy nigdy się nie spóźniają, nie zwalniają wcześniej, nie biorą zwolnień lekarskich. Premię za frekwencję można otrzymać raz w miesiącu.

Podwyżki stażowe

Pensja oferowana nowym pracownikom jest podwyższana najczęściej już po roku pracy. W niektórych sklepach trzeba czekać dwa lata, ale tam podwyżka jest bardziej spektakularna. Niemniej trzeba powiedzieć, że firmy doceniają lojalnych pracowników i ich pensje naprawdę są godne pozazdroszczenia, czasem nawet przez lokalnych urzędników. Kasjer w Lidlu, który przepracuje trzy lata, może liczyć na około 4500 zł brutto wynagrodzenia. Pracownik urzędu skarbowego o takiej pensji może tylko marzyć.

Elastyczny grafik

Zatrudnienie w handlu można łatwo dostosować do swoich potrzeb i możliwości. Wbrew pozorom nie wszyscy szukają zatrudnienia na cały etat. W innych branżach zdecydowanie trudniej jest dostać pracę na pół lub ćwierć etatu. W dyskoncie nie ma najmniejszego problemu. Każdy pracuje tyle ile może i ile potrzebuje. Część pracowników traktuje pracę w sklepie jako dodatkową i np. chcą pracować tylko w weekendy lub tylko w godzinach nocnych przy porządkowaniu sklepu i wykładaniu towaru. Być może jeszcze kilka lat temu byłoby trudno o taką dowolność, w tej chwili tak bardzo brakuje rąk do pracy, że pracodawcy wychodzą naprzeciw potrzebom pracowników.

Bony podarunkowe

Kolejny bardzo mile widziany przez pracowników profit pozapłacowy. Bony rabatowe wydawane są nie tylko do macierzystego sklepu (w którym notabene kasjerzy i sprzedawcy mogą liczyć na zniżki pracownicze), ale też do innych. Często są to bardzo atrakcyjne drogerie lub butiki, więc taki prezent jest bardzo oczekiwany.

Prywatne ubezpieczenie medyczne

Coś, o czym marzy właściwie każdy, a mało kogo stać, by sobie taki luksus zafundować. Pracownicy marketów i sklepów dyskontowych są tu na wygranej pozycji. Oni mogą korzystać z prywatnej opieki medycznej (koniec z kolejkami i wielomiesięcznymi oczekiwaniami na wizytę u specjalisty), kiedy tylko poczują taką potrzebę.

Wyprawka z okazji narodzin dziecka

Wyprawka z okazji narodzin dziecka to pakiet prezentowy, w którym znajdują się najpotrzebniejsze rzeczy dla noworodka. Oprócz przysłowiowej paczki pieluch jednorazowych w takiej wyprawce może się znaleźć mały kocyk, ręcznik, śliniak, grzechotka, smoczek, butelka, chusteczki nawilżane. Wyprawki prezentowe z okazji narodzin dziecka wręczane są (w praktyce częściej wysyłane do domu) zarówno kobietom, jak i mężczyznom.

Karta MultiSport

Owiana legendą i czasem traktowana z przymrużeniem oka karta MultiSport jest jednakże bardzo cenionym profitem pozapłacowym. Pracownik wnosi jedynie symboliczną opłatę, pozostałe koszty pokrywa pracodawca.

Co daje karta MultiSport? Najkrócej mówiąc, dostęp do wielu obiektów sportowych, które przystąpiły do programu. Można korzystać (bez dodatkowych opłat) z siłowni, klubów fitness, basenów, hal sportowych, boisk i innych obiektów, kiedy tylko ma się na to ochotę. To na pewno duża wygoda i możliwość dodatkowego zadbania o siebie. Bardzo modne są wspólne wyjścia po pracy np. na siłownię lub salę do koszykówki.

Bliskość miejsca pracy

To nie tyle oferta od potencjalnego pracodawcy, co fakt, z którym trudno dyskutować. Praktycznie w każdym mieście jest sklep dyskontowy, który poszukuje pracowników. Jeśli więc ktoś chce pracować jako kasjer lub sprzedawca, nie musi opracowywać skomplikowanej logistyki dojazdów do pracy. Bardzo często można się dostać do niej piechotą.