W ostatnich dniach Jacek Sasin, były minister aktywów państwowych, wyraził swoje niezadowolenie z postawy premiera Donalda Tuska na konferencji w Rzeszowie. Premier Tusk wyjaśnił, że nie planuje budowy linii kolejowej do tego miasta, stwierdzając, że jest to projekt przekraczający możliwości finansowe naszego kraju.
Wykluczenie większości terenów wschodniej Polski z planów rozbudowy sieci kolejowej spowodowało oburzenie byłego ministra. Jacek Sasin nie krył swojego rozczarowania tą decyzją i nazwał ją skandalem na swoim profilu społecznościowym.
Sasin wskazał dodatkowo na fakt, iż obszar wschodniej Polski jest systematycznie marginalizowany pod względem inwestycji infrastrukturalnych. W jego ocenie, za czasów rządów Tuska region ten zawsze był traktowany jako drugorzędny.
Znaczna liczba miast, w tym Łomża, została pozbawiona możliwości korzystania z nowoczesnych połączeń kolejowych. Według Sasina, ich jedyną „winą” jest to, że „przekraczają skalę Polski”, jak to określił Tusk. Sasin podkreślał, że 13 grudnia Podlasie zostało w dużej mierze pominięte, co jest typowe dla rządów Platformy Obywatelskiej.
Polityk partii Prawo i Sprawiedliwość zaapelował do premiera o niewprowadzanie podziałów między regionami Polski oraz między samymi Polakami. Jacek Sasin wezwał rządzących do zaniechania takich praktyk i skupienia się na ambicjonalnym i szybkim rozwoju całego kraju – bez żadnych wyjątków.