Niezależnie od niepewnej politycznej sytuacji w kraju po ostatnich wyborach, przedstawicielki polskiej inicjatywy WSCHÓD właśnie przystąpiły do walki o bezpieczeństwo ekologiczne Polski na tegorocznym szczycie klimatycznym – COP 28. Mają zamiar kontynuować swoje działania przez najbliższe dwa tygodnie, podkreślając, że stawka w tym roku jest wyjątkowo wysoka.
COP 28, który dzisiaj oficjalnie się rozpoczyna, odbędzie się w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przygotowania do konferencji od miesięcy budzą liczne kontrowersje. Szczególnie sporne jest powierzenie stanowiska prezydenta negocjacji Sultanowi Al Jaberowi, który jest dyrektorem zarządzającym Abu Dhabi National Oil Company, jednej z największych firm naftowych na świecie. Szacuje się, że do 12 grudnia, gdy konferencja ma zakończyć swoje obrady, weźmie w niej udział około 80 000 uczestników. Polskie aktywistki planują pozostać na miejscu aż do końca negocjacji.
„Udało nam się dotrzeć na szczyt dzięki hojności osób, które wsparły naszą zbiórkę pieniędzy i kilka polskich fundacji, które udzieliły nam pomocy” – mówi Kinga Kordowska, 17-letnia przedstawicielka inicjatywy WSCHÓD. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by walczyć o odpowiedzialną politykę klimatyczną. Obecne wyzwania, takie jak inflacja czy kryzys klimatyczny, utrudniają nam życie codziennie. Za tymi problemami stoją potężne korporacje i skorumpowani politycy, którzy cenią własne zyski bardziej niż nasze bezpieczeństwo. To musi się skończyć”, dodaje.